Nadanie Kazimierskiemu Ośrodkowi Kultury imienia Urszuli Kity.

W środę, 2 maja br. w sali widowiskowej Kazimierskiego Ośrodka Kultury odbyła się uroczysta sesja Rady Miejskiej. Radni przyjęli trzy uchwały, w tym jedną o nadaniu naszemu ośrodkowi imienia Urszuli Kity – byłej nauczycielki Liceum Ogólnokształcącego w Kazimierzy Wielkiej i animatorki kultury. Na zakończenie sesji z wokalnym i tanecznym programem artystycznym wystąpili uczniowie Samorządowej Szkoły Podstawowej w Wielgusie.

Zamieszczoną poniżej laudację dla Urszuli Kity wygłosił Adam Bodzioch Burmistrz Miasta i Gminy Kazimierza Wielka.


„Panie Przewodniczący,
Szanowni Państwo,
Moja laudacja dla Urszuli Kity niechaj rozpocznie się słowami Leszka Kołakowskiego: bo trzeba głośno mówić „o tym, co dobre i co prawdziwe”.
W moje życie i w życie wielu z Was tu obecnych wkroczyła energicznym krokiem, z właściwą Jej gracją i nieodzownym uśmiechem. Do dziś mam w pamięci obraz Jej pięknej twarzy. Gdybym miał nadać Jej drugie imię, to pewnie nazwałbym Ją Taniec.
Urszula Kita – Kobieta szukająca kultury mającej związek z wrażliwością dziecka.
Urodziła się 30.IX.1933 w Rabce-Zdroju. Ukończyła Liceum Ogólnokształcącego w Rabce-Zdroju i Akademii Wychowania Fizycznego w Krakowie (1956). Zdobyła akademickie mistrzostwo Polski i dwukrotnie wicemistrzostwo w lekkiej atletyce podczas mistrzostw w Poznaniu (1954) i Gdańsku (1955). W latach 1956-1958 pracowała jako nauczycielka wychowania fizycznego w Technikum Skórzanym w Nowym Targu, potem przez rok w Zespole Sanatoriów w Rabce-Zdroju, a w okresie od 1959 do czerwca 1988 roku była nauczycielką wychowania fizycznego w kazimierskim Liceum Ogólnokształcącym, oraz w latach 1959-1964 w Technikum Ekonomicznym w Odonowie k/Kazimierzy Wielkiej. W 1964 roku wyszła za mąż za rodowitego kazimierzanina Kazimierza Kitę, pracownika powiatowego Zarządu Kultury w Kazimierzy Wielkiej. Urodziła córkę Monikę – miała dwoje wnucząt-Luizę i Mirosława.
Opiekunka Szkolnego Koła Sportowego, opiekunka szkolnego Koła PCK. Wychowawczyni drużyny sanitarnej, która zdobyła II miejsce w województwie kieleckim. Organizatorka i opiekunka szkolnego koła tanecznego (1959-1988) – perfekcyjność  występów tego koła była wielokrotnie podziwiana przez kazimierzan i mieszkańców okolicznych miejscowości, opiekunka wielu obozów harcerskich i wycieczek szkolnych. Zawodniczka i tancerka w sekcji  w Klubie sportowym „CUKROWNIA” („SPARTA”) Kazimierza Wielka. 
Wraz z nieżyjącymi: mecenasem Januszem Głogowieckim, Emilią Molską i Tadeuszem Orłosiem (później dyrektorem PDK) była współautorką uroczystego otwarcia Klubu (tak zwał się wówczas Dom Kultury w Kazimierzy Wielkiej). Członkini kabaretu „GULON” przy Domu Kultury. Z kazimierskim Domem Kultury związana do końca życia. Prowadząc zespoły taneczne – pełna inwencji – była  reżyserem, trenerem, impresario i krawcową w jednej osobie – również  w okolicznych miejscowościach takich jak, np. Czyżowice, Sieradzice, Wielgusie i innych.
Po odejściu na emeryturę nie zaprzestała swojego aktywnego trybu życia, kochała sport i pozostała mu wierna do ostatnich dni życia. Wychowała wiele pokoleń młodzieży. Była wszędzie: na scenie Domu Kultury, na Sali gimnastycznej, na hali sportowej, na stadionie, Hadesie, w amfiteatrze w parku, w plenerze Kazimierzy Wielkiej i na wsiach. Była wszechobecna ze względu na swoją pasję ….. nie tylko do sportu ale też tańca, rytmiki, wszelkiego typu pokazów artystycznych. Tej pasji poświęciła całe życie. Całe 8 dekad życia.
Nagrodzona przez ministra Kultury i dziedzictwa narodowego jako osoba szczególnie wyróżniająca się  w działalności artystycznej medalem. Zasłużony kulturze-GLORIA ARTIS.
ODZNACZENIA:
1. Zloty medal-Akademicki Mistrz Polski w LA-1955 Gdańsk
2. Srebrny medal-Vice mistrz Polski w LA-1954 Poznań
3. Złoty Krzyż Zasługi-1977
4. Okolicznościowy medal. Za zasługi dla … kraju-1981
5. Za zasługi dla kielecczyzny-1985
6.  Medal „Za zasługi dla Ruchu Ludowego”-1985
7. Krzyż Polskiego Czerwonego Krzyża-1986
8. Zasłużony dla Kultury Polskiej-2010
9. 9. Srebrna odznaka za zasługi dla sportu-2011
10. Medal Rzeczypospolitej Polskiej za długoletnie pożycie małżeńskie.
Niedawno od nas odeszła, ale zostawiła cząstkę siebie w setkach wychowanków, napotkanych ludzi, w każdym kącie tego Domu Kultury, na scenie, na której rozwijała skrzydła, i na której pozwoliła rozwinąć skrzydła dziesiątkom tancerzy w różnym wieku. Exegi monumentum aere (czyt. ere) perennius – wybudowałem pomnik trwalszy niż ze spiżu – mawiał Horacy, a za nim Urszula Kita. Wierzcie mi Państwo – do dziś słyszę, jak wypowiada te słowa w sekretariacie Urzędu Miasta. Dzisiaj przyznaje Pani rację i zapewniam, że Pani dzieło nie minęło i nie minie, albowiem – w co ufam – decyzją Rady Miejskiej obiekt przy ulicy 1 Maja w Kazimierzy Wielkiej, będzie nosić Pani imię. Kazimierski Ośrodek Kultury im. Urszuli Kity.
Na koniec życzę Państwu tu pracującym, odwiedzającym to miejsce i przyszłym pokoleniom, byście kontynuowali jej dzieło i zarażali innych pasją, charyzmą i energią.”